Inne preparaty

Start Miody Manuka Układ pokarmowy
Miody Manuka w leczeniu i profilaktyce chorób układu pokarmowego Miody Manuka
Miody Manuka w leczeniu i profilaktyce układu pokarmowego

Leczenie i profilaktyka chorób układu pokarmowego

Wykorzystanie miodu w leczeniu i profilaktyce chorób układu pokarmowego
Wielu ludzi cierpi na poważne problemy zdrowotne układu pokarmowego, do których można zaliczyć: zespół jelita drażliwego, jelito cieknące, Chorobę Leśniowskiego-Crohna.
Okazuje się, że regularne przyjmowanie miodu przyspiesza leczenie zmian w jelicie, a także minimalizuje dolegliwości związane z wrzodami żołądka.
Jedzenie miodu zmniejsza również zaparcia, dzięki wysokiej zawartości fruktozy ma on delikatne działanie przeczyszczające.

Miody Manuka MGO
Miody manuka

Wprowadzenie
Problemy z układem pokarmowym są niestety częścią codziennego życia wielu osób. Nawracająca niestrawność, zaparcia i wrzody to przykre dolegliwości, które obniżają komfort życia.

W dzisiejszych czasach rośnie liczba osób cierpiących na choroby takie jak: zespół jelita drażliwego (IBS), jelito cieknące, Choroba Leśniowskiego-Crohna. Statystyki pokazują, że około 10-20% ziemskiej populacji ma objawy związane z IBS. Spośród tych wszystkich ludzi około 70% dotykają lekkie dolegliwości, na umiarkowane skarży się około 25% z nich, a 5% przyznaje, że są one bardzo ciężkie i dokuczliwe. Okazuje się, że Choroba Leśniowskiego-Crohna dotyka coraz więcej osób, pomimo tego, że w dalszym ciągu uznawana jest za przypadłość rzadką.

Istnieje wiele dowodów na to, że dolegliwości związane z układem pokarmowym są silnie związane z pożywieniem, które jemy każdego dnia. Gdyby wytłumaczyć obrazowo czym są jelita, można by porównać je do do tuby. Z jednej jej strony wpada jedzenie, z drugiej wypadają niestrawione resztki pokarmu. Niektórzy twierdzą nawet, że układ pokarmowy można by nazwać nie układem wewnątrz ciała, a na zewnątrz, bo działa on jak bariera dla reszty organizmu. Dieta bogata w wysoko przetworzone składniki i uboga w błonnik może szybko doprowadzić do zaparć, ponieważ w jelitach nie ma wystarczającej ilości wody, powodującej przemieszczanie się ich zawartości na zewnątrz. Częste spożywanie niektórych pokarmów zaostrza problemy żołądkowe.

Taka wiedza może powstrzymać wiele osób od sięgania po wyjątkowo ostre potrawy, od których potem chorują. Niektóre rodzaje pokarmów mają bezpośredni wpływ na jelita osób z grupy wysokiego ryzyka. Choroba jelita cieknącego, na przykład, charakteryzuje się tym, że jelita są bardzo porowate oraz występują w nich częste stany zapalne. Na skutek tego duża ilość białka z pokarmu, bakterii, grzybów, metali i substancji toksycznych dostaje się bezpośrednio do krwi. To może wywoływać szereg dolegliwości takich jak chroniczne zmęczenie, wzdęcia, zapalenie zatok, bóle głowy, senność, zatrzymywanie płynów, tycie, rozwolnienia lub zaparcia.

Często problemy te nasilają się właśnie pod wpływem jedzenia. Duże ilości alkoholu i napojów bogatych w kofeinę takich jak cola (zwykła i dietetyczna), kawa, kakao  oraz jedzenie czekolady powoduje podrażnianie jelit i wzmożenie dolegliwości. Środki chemiczne znalezione w żywności przetworzonej i fermentującej (barwniki i konserwanty) oraz w winie, vinegre, sosie sojowym, tofu, także wykazywały silne właściwości podrażniające jelita, tak samo jak dieta bogata w cukier ratyfikowany, węglowodany (cukierki, ciastka, napoje gazowane, przetworzona żywność, biały chleb). Te wszystkie przypadki pokazują, jak bardzo dieta wpływa na stan układu pokarmowego i jak niewielką zmianą w diecie można by poprawić standard życia lub nawet leczyć.

Niestety badania w tym zakresie są dość ograniczone i nie istnieją dokładne dane na temat  różnych rodzajów cukrów i ich wpływu na zdrowie jelit. W ostatnim 10-leciu mała grupa naukowców zaczęła badać wpływ miodu na zdrowie jelit. Choć większość tych badań została przeprowadzona z wykorzystaniem szczurów, wyniki są miarodajne także w przypadku ludzi. Okazuje się, że badania te skupiły się raczej na właściwościach miodu ochraniających jelita przed ich uszkodzeniem niż leczeniu powstałych już problemów.

Wrzody żołądka – helicobacter pyroli
Wrzody żołądka to zapalenie błony śluzowej żołądka lub jelita cienkiego, przypadłość która dotyka wielu dorosłych. Zazwyczaj są to małe (pod względem rozmiaru), wewnętrzne ranki, mogą jednak szybko powiększać się w sprzyjającym temu środowisku. Bardzo długo wiele osób podzielało przekonanie, że wrzody są powodowane przez ostre jedzenie i stres, jednak najnowsze badania dowodzą, że są to jedynie czynniki sprzyjające. Stosunkowo niedawno odkryto, że właściwą przyczyną wrzodów są infekcje wywołane bakteriami helicobacter pylori lub reakcja na różnego rodzaju leki, w szczególności niesteroidowe leki przeciwzapalne, NLPZ, NSLPZ (ang. Non-Steroidal Anti-Inflammatory Drugs, NSAIDs), takie jak na przykład aspiryna lub ibuprofen.

Leczenie wrzodów skupiało się dotychczas na bardzo prostych (i często nieefektywnych) środkach takich jak odpoczynek i stosowaniu leków zobojętniających soki żołądkowe. Nowocześniejsze kuracje skupiają się przede wszystkim na zabiciu bakterii helicobacter pylori oraz wyeliminowaniu  niesteroidowych leków przeciwzapalnych. Istnieje duża grupa leków, które stosuje się do leczenia helicobacter pylori, w tym antybiotyki, inhibitory H2 oraz inhibitory pompy protonowej, ale podobnie jak jest ze wszystkimi lekami, również te mają skutki uboczne.

Ważne jest również to, że wzrastająca ilość ludzi zakażonych bakterią sprawia, że pojawiają się szczepy odporne na antybiotyki. Takie bakterie wytworzyły mechanizmy pozwalające im multiplikować się, rosnąć, rozwijać się nawet w obecności antybiotyków. Z tego właśnie powodu naukowcy byli zmuszenie do znalezienia innej metody walczenia z nimi, umożliwiając w ten sposób zwalczania infekcji i powrotu do szczęśliwego, zdrowego życia.

Od lat 30-tych XX wieku, czyli od odkrycia antybakteryjnych właściwości miodu naukowcy metodycznie sprawdzali ich efektywność w walce z różnymi mikroorganizmami. Okazało się, że mieli bardzo dobre efekty w przypadku stosowania, w szczególności jednego, unikatowego rodzaju miodu. Miód Manuka, powstający na terenach buszu Nowej Zelandii, okazuje się skutecznie zabijać dużą ilość bakterii różnych typów, włączając w to te odporne na antybiotyki, nawet w niskiej koncentracji.

Pewna liczna badań laboratoryjnych wykazała, że miód Manuka może hamować rozwój helicobacter pylori. Faktycznie, wyniki badań opublikowane w 1994 dowodziły, że miód Manuka nawet podawany w niskim stężeniu 5% był w stanie całkowicie zatrzymać wzrost helicobacter pylori, a wykorzystywany w koncentracji na poziomie 20% całkowicie zabijał bakterie. Ponadto warto mieć na uwadze, że miód Manuka okazał się być efektywny w powstrzymywaniu wzrostu  helicobacter pylori w środowisku laboratoryjnym, nie robiono testów na zwierzętach ani ludziach. Niestety, jak dotąd żadne badania kliniczne nie wykazały efektywności miodu jako leku na niestrawność lub wrzody. Pewne jest, że badania takie będą prowadzone, gdyż liczba pozytywnych informacji spływających od osób używających miodu Manuka na całym świecie szybko rośnie.

Miody Manuka MGO
Miody manuka

Wrzodziejące zapalanie jelita grubego
Miód może być również bardzo skuteczny w przypadku leczenia wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, czego dowiodły badania na szczurach. Miód zredukował uszkodzenia jelit, gdy był podawany w 50% roztworze (2ml) doodbytniczo przez 7 dni po indukcji zapalenia. To samo badanie pokazało również, że leczenie prednizolonem oraz disulfiramem (standardowe leki przepisywane na zapalenia jelita grubego) nie dawało efektu jeżeli uszkodzenia jelit były poważne (wrzody i nadżerki), były bardzo podobne wśród grupy zwierząt, którym podano te dwa leki a tymi, którym podano roztwór solny.

Podobnie było w przypadku w drugiego badania przeprowadzonego na zwierzętach. Miód, zależnie od podawanej dawki, stanowił ochronę przed uszkodzeniami jelita, gdy szkodę wprowadzono sztucznie w trzecim dniu z czterech dni okresu karmienia miodem. Faktycznie, karmienie szczurów miodem w dawce 5 g/kg masy ciała dały rezultaty bliskie 100% ochrony przed rozwojem uszkodzeń jelita, podczas gdy mikstura na bazie glukozy, fruktozy, sacharozy i maltozy (takiej samej jak w miodzie) nie dała żadnych efektów.

Biegunka, nieżyt żołądka i jelit
W 6 badaniach klinicznych odkryto także, że miód może być lekiem na biegunkę i nieżyt żołądka i jelit. W badaniu przeprowadzonym na największą skalę, 169 dzieci cierpiących na nieżyt żołądka i jelit poddano standardowej terapii nawadniającej (doustne i / lub dożylne podawanie płynów zawierających glukozę i elektrolity) lub terapii nawadniającej opartej na miodzie (doustne i / lub dożylne podawanie płynów zawierających miód zamiast glukozy). Gdy zebrano wszystkie dane okazało się, że nie ma różnicy w tych dwóch metodach biorąc pod uwagę czas całkowity potrzebny do całkowitego nawodnienia. Po wzięciu pod uwagę tylko pacjentów z nieżytem żołądka i jelit okazało się, że dzieci, którym podano miód (50 ml/l) zdrowiały o około połowę szybciej niż dzieci z drugiej grupy (w 58 godzin w stosunku do 93 godzin). Wyciągnięto wnioski, że miód mógł dać takie rezultaty z powodu wysokiej zawartości cukru, który umożliwia większą absorpcję sodu i wody z jelit (oba składniki są szybko wydalane w dużej ilości podczas ataków ostrej biegunki), możliwe jest, że wpływ na to miały również inne czynniki.

Z drugiej jednak strony zasugerowano, że miód może być również dobrym lekarstwem na zaparcie, czego dowodzą dwa badania z roku 1990, ukazujące, że miód może mieć właściwości przeczyszczające jeżeli jest przyjmowany w dużych ilościach. W tej chwili nie jest do końca jasne dlaczego właściwie miód działa w ten sposób, jednak zakłada się, że to przez unikalną kompozycję cukrów.

Zapobieganie uszkodzeniu tkanek układu pokarmowego
W ostatnich latach badacze wykorzystywali techniki tworzenia tkanek aby móc oszacować efektywność miodu w przypadku minimalizowania lub zapobiegania uszkodzeniom tkanek. W jednym z wcześniejszych badań, którego wyniki opublikowano w 1997 roku, szczurom podawano doustnie roztwór miodu (0,078-0,625 g/kg wagi)  na 30 minut przed indukcją niedokrwienia i reperfuzji chorych tkanek żołądka. Niespodziewanie okazało się, że szczury karmione miodem miały o wiele mniej uszkodzeń układu pokarmowego, mniejsze krwawienie wewnątrz przewodu pokarmowego i zmniejszenie przepuszczalności naczyń (wielkość „otworów” w żyłach, które umożliwiają cząsteczkom przejść przez ich ścianki) niż zwierzęta, którym podano tylko wodę. Istotne jest również to, że badanie to wykazało podobne rezultaty do eksperymentu z leczeniem zwierząt DMSO (sulfotlenek dimetylu), „pożeraczem wolnych rodników” prowadzących do zmian chorobowych żołądka. To sugeruje, że wolne rodniki mogą rzeczywiście być związane z niedokrwieniem i reperfuzją oraz z uszkodzeniami z nimi związanymi, a gastroprotekcyjne właściwości miodu mogą wynikać z jego właściwości antyoksydacyjnych. W kolejnym badaniu, które przeprowadzono, ta sama grupa naukowców udowodniła, że miód (podano 0,078-0,625 g/kg masy ciała) wykazał właściwości zapobiegania wzrostowi przepuszczalności naczyń, które odnotowano po podaniu zwierzętom dawki etanolu.

Efekt działania miodu został zmniejszony bo zwierzętom podano najpierw chemiczny n-ethylmaleimide, a nie miód. N-ethylmaleimide działa poprzez przyczepianie się do molekuł które zawierają grupę sulfhydrylową, to sprawia, że atom siarki (S łac. sulphur) oraz atom wodoru łączą się ze sobą (SH). W wyniku tego badania zasugerowano, że tak samo jak właściwości przeciwutleniające, gastroprotekcyjne właściwości miodu mogą wynikać z tego, że wchodzi on w interakcje z grupami sulfhydrylowymi, uniemożliwiając ich rozpad (związki sulfhydrylowe (SH) są niezbędne w utrzymaniu integralności błony śluzowej w przewodzie pokarmowym, a spadek liczby tych cząsteczek w śluzówce jelit może prowadzić do nadmiernej wrażliwości na dalsze uszkodzenia).

Podobne wnioski wyciągnięto po trzecim badaniu tego typu, które wykazało, że zarówno miód (podawano 0,312-1,25 g/kg na masę ciała), jak i lek o nazwie sulcralfate (podawano 0,25-1,0 g/kg na masę ciała), zawierający związki siarki, znany z ochrony układu pokarmowego przed rozwojem wrzodów, były w stanie zapobiec uszkodzeniom układu pokarmowego u zwierząt, którym podano dawkę amoniaku w celu wywołania uszkodzeń. Ponadto zarówno miód jak i sulcralfate odwróciły spadek poziomu sulfhydrylu, który obserwowano po podaniu amoniaku.

Miody Manuka MGO
Miody manuka